Pękający wąż prysznicowy – częsty problem pod prysznicem

dodano:

Porady praktyczne

Wszyscy chyba zgodzą się, że wąż prysznicowy jest jednym z najbardziej awaryjnych elementów wyposażenia łazienki. Jego awaryjność wynika nie tylko z dużej częstotliwości użytkowania, ale również z trudności w dopasowaniu. W naszym najnowszym wpisie przekazujemy niezbędną wiedzę, która pomoże w zakupie nowego węża, a także pozwoli uniknąć jego awarii. Zapraszamy do lektury!

Jakie są najczęściej spotykane przyczyny pęknięcia?

Wąż prysznicowy to element armatury łazienkowej, który użytkujemy praktycznie codziennie. Jednocześnie jest to przedmiot bardzo delikatny. Czasami wystarczy jedno niefortunne pociągnięcie, by wąż uległ pęknięciu. Podobnie jest z nagłymi zmianami ciśnienia wody. Jeżeli wąż jest za długi, może skręcić się, tamując wodę, która nieustannie napływa. W efekcie struktura węża nie wytrzymuje i pęka.

Dlaczego warto zainwestować w wąż prysznicowy z metalowym oplotem?

Węże prysznicowe z metalowym oplotem to jedne z najczęściej spotykanych w polskich łazienkach. Ich zaletą jest duża odporność na zniszczenia, odporność na rdzę i łatwość usuwania osadów. W porównaniu do innych węży pękają najrzadziej. Do pielęgnacji metalowego węża wystarczą standardowe środki do czyszczenia łazienek, np. preparaty niwelujące osady z mydła i kamień. Wiele osób zastanawia się, czy metalowe węże mogą zarysować akrylowe powierzchnie lub płytki. Odpowiedź brzmi: nie. Taki wąż nie zostawia żadnych śladów na brodziku czy płytkach. Ponadto doskonale sprawdzi się zarówno w łazienkach nowoczesnych, jak i klasycznych. Dostępne są wykończenia chromowane i mosiężne. Te drugie szczególnie sprawdzą się w łazienkach w stylu retro.

 

Sprawdź teraz:

Wąż natryskowy STILO z wykończeniem z mosiądzu

Jaką długość węża prysznicowego wybrać, by nie pękał?

Jednym z najważniejszych parametrów, którymi powinniśmy kierować się przy wyborze węża prysznicowego, jest jego długość. Użytkowanie za krótkiego węża może być niezbyt komfortowe. Z kolei za długi wąż jest nie tylko niewygodny, ale również niebezpieczny – może być przyczyną potknięcia, jak i bezpośrednią przyczyną awarii. Jaką długość węża prysznicowego zatem wybrać? Jest to zadanie o tyle trudne, że nie ma jednej długości węża, która odpowiadałaby każdemu. Znaczenie ma chociażby to, jakiego wzrostu są domownicy, jak wysoko wisi zestaw natryskowy, jak wysoki jest brodzik, ile mamy w kabinie miejsca. I choć nie ma jednego rozwiązania dla wszystkich, to sugerujemy zakup węża w przedziale od 150 do 200 cm. Jednym z najczęściej wybieranych wariantów jest wąż o długości 170 cm.

Sprawdź teraz:

Jak ograniczyć ryzyko pęknięcia węża?

Sposobów na przedłużenie żywotności węża jest kilka. Najważniejsze z nich omawiamy poniżej.
  1. Mądrze wybierzmy jego długość Tak naprawdę już na etapie zakupu węża możemy ograniczyć ryzyko jego pęknięcia. Wystarczy, że zainwestujemy w produkt odpowiedniej długości. Za krótki wąż łatwo wyszarpnąć, za długi będzie się skręcał.
  2. Wybierzmy wąż wykonany z solidnych materiałów Niestety, ale węże bez metalowej osłony, choć są tańsze, nie należą do najtrwalszych. Lepiej zainwestować w wąż z metalową osłoną.
  3. Sprawdźmy, czy wąż posiada funkcję anti-twist Funkcja anti-twist zapobiega skręcaniu węża, czyli jednej z najczęstszych przyczyn jego pęknięcia.
  4. Nie zawijajmy węża wokół baterii Zawijanie węża prysznicowego wokół baterii może powodować mikropęknięcia, które mogą doprowadzić do całkowitego przerwania węża.
  5. Regularnie usuwajmy z węża osady z mydła i kamienia Osady z mydła mają tendencję do twardnienia. Kiedy jest ich dużo, wąż traci elastyczność. Łatwo go wtedy uszkodzić. Podobnie jest z kamieniem.

Jakie węże prysznicowe znajdują się w naszej ofercie?

Węże dostępne w ofercie Kuchinox doskonale sprawdzą się jako produkty zastępcze po uszkodzeniu dotychczasowego urządzenia oraz jako uzupełnienie niekompletnej baterii. Wśród nich znajdują się produkty w zróżnicowanych długościach. Jeżeli nie wiesz, który wybrać, napisz do nas lub zadzwoń: +48 42 715 42 10.

udostępnij Facebook Twitter Linked In
oceń artykuł